mój też był dobry!, a w czasie dostałem nie to o czym marzyłem, ale to co było mi potrzebne, czyli przybyło oleju w głowie ;). kto to zrozumie kto to słowami wypowie jak jest cudownie kiedy "ojej" w głowie! -p.k.-
dopoki niezauwazysz ze problem jest.. nie starasz sie znalezc drogi by go pokonac. Wszystko jest wiec ok..problemu nie ma.. marzenie sparzenie szczescie zmienione w nieszczescie.. a jednak cos nie tak bo w zyciu nie o to chodzi by zycie miodem slodzic..
..wiesz? - wiesz! nie słodzić tak, żeby przelukrzyć to nie o to chodzi, żeby znów wydawało się a potem rymmms i tr-achchch.. to nie o to chodzi.. w smakowitym żywiołu wywarze wysmakować po trosze wszystko kiedy zbyt mdłe - dodać pikanterii gdy zbyt gorzkie - miodem osłodzić (choćby lipnym takim lipowym) kiedy zda się nam jak cukierek takie landrynkowe różowe cosik trzeba nosek zanurzyć w ziemi i powąchać jak pachnie niedosyt czego? - słońca, deszczu, mrozu.. poczuć coś więcej, niż tylko szczęście..
nie wspomnę już o soli o brudzie, głodzie i smrodzie o poniewierce bo ktoś zapomniał nauczyć że można żyć że można myśleć piękniej że można dalej iść i tworzyć to, co lepsze..
..i dalej tak jest
OdpowiedzUsuńkiedy tylko olej w głowie (hm)
a marzeń jakby mniej?
i teraz też jest
tak cudownie?
czy jak gdyby
czegoś brakowało?
powiesz coś o tym
joanno?..
oczywiscie..
OdpowiedzUsuńjak masz olej w glowie
omijasz ogien z daleka
poniewaz czasami
uszami
wycieka..
ojej!
!!!
dopoki niezauwazysz ze problem jest.. nie starasz sie znalezc drogi by go pokonac. Wszystko jest wiec ok..problemu nie ma.. marzenie sparzenie szczescie zmienione w nieszczescie..
OdpowiedzUsuńa jednak cos nie tak
bo w zyciu nie o to chodzi
by zycie miodem slodzic..
..wiesz? - wiesz!
OdpowiedzUsuńnie słodzić tak, żeby przelukrzyć
to nie o to chodzi, żeby znów
wydawało się
a potem rymmms i tr-achchch..
to nie o to chodzi..
w smakowitym żywiołu wywarze
wysmakować po trosze wszystko
kiedy zbyt mdłe - dodać pikanterii
gdy zbyt gorzkie - miodem osłodzić
(choćby lipnym takim lipowym)
kiedy zda się nam jak cukierek
takie landrynkowe różowe cosik
trzeba nosek zanurzyć w ziemi
i powąchać jak pachnie niedosyt
czego? - słońca, deszczu, mrozu..
poczuć coś więcej, niż tylko szczęście..
nie wspomnę już o soli
o brudzie, głodzie i smrodzie
o poniewierce
bo ktoś zapomniał nauczyć
że można żyć
że można myśleć piękniej
że można dalej iść
i tworzyć to, co lepsze..
tyle na dziś
pa-paj :*