Nędzarz bez nóg, do wózka na żmudne rozpędy
Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy,
Zgroza bladych przechodniów i ulic zakała,
Obsługując starannie brzemię swego ciała,
Kręci korbę, jak gdyby na lirze w czas słoty
Wygrywał swoje skoczne ku niebu turkoty
- I nad brzegiem urwistym tęczowych rynsztoków
Toczy się wraz z odbiciem zmydlonych obłoków,
Toczy się bałamutnie do dziewki z podwórza,
Do przystani stóp bosych - i ducha wynurza
Z łachmanów i wyciąga paździory swych dłoni
Ku jej zębom śnieżystym i tak mówi do niej
"Kocham strzęp twojej błotem zbryzganej spódnicy,
Kocham głośny twój oddech ! Na całej ulicy
Ty jedynie mym ustom bywasz tak potrzebna!
Wiem, że moja tęsknota, niby szkapa źrebna,
Wlekąc mię, wyda na świat płód nowych udręczeń.
W tym mój tryumf, że jestem niestrudzony klęczeń
Twej krasy! Kochajże mnie! Nuże do pieszczoty!
Potwór błaga cię o nią! Przyjm moje zaloty!
Wnijdź naga i bezwstydna w mej nędzy bezdomność
I tak pieść, by wargami pożreć mą ułomność!
" Ona mu się broni, A on mówi do niej
"Wszak musi ktoś pokochać to, co już się stało ?
I ten wózek męczeński i korbę zbolałą,
I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą,
I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą!
Odsłoń czar w mej brzydocie!
Znijdź z wyżyn do karła!
Bądź posłuszna mym dłoniom, jak ślepa lub zmarła!
Zdołam być nieodparty, jako grzech i zguba,
I potrafię wysiłkiem zmyślnego kadłuba
Zdobyć się na pieszczoty słodkie, jak czereśnie,
Których dotąd nikt nigdy nie oglądał we śnie!"
fragment poezji Bolesława Leśmiana
Krajobraz po bitwie - III
13 godzin temu
piękne smutne ale prawdziwe!
OdpowiedzUsuńdziękuję
Smutne, piękne i prawdziwe! Dziękuję.
OdpowiedzUsuńależ wyobraźnia :)
OdpowiedzUsuńtylko jakaś taka brzydkawa
w tym wierszu :(
ponurymi myślami tkana
ponurymi obrazami napełniana..
cóż..
a ja nie!! po prostu nie!!
już nie chcę wymyślać
takiego świata
bo
nawet ułomny świat
może być piękny
kwestia wiary
zawsze
dla każdego
otwarta..
:)) miłego wieczoru :))
tak sobie dumam
OdpowiedzUsuńjak ten świat
beznamiętny, cierpiacy i szary
?nauczyć wiary?
jak świat brudny, zepsuty, zbyt namiętny
?nauczyć nadziei?
jak ten świat szalony, pędzący na oślep
?nauczyć miłości?
pomóż Panie
pomóż Duchu
pomóż Ojcze
pomóż serce, pomóż słońce :))
no, ja tak..
bardzo proszę :)
jak ten świat
OdpowiedzUsuńbeznamiętny, cierpiacy i szary
nauczyć wiary?
..."Wszak musi ktoś pokochać to, co już się stało ?
I ten wózek męczeński i korbę zbolałą,
I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą,
I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą!....
Ktoś kocha i jedno i drugie
OdpowiedzUsuńi trzecie, no i czwarte :)
i ja też :))
a więc to, co jest!
jakie by nie było
normalnie :)
miłość to miłość :))