Nędzarz bez nóg, do wózka na żmudne rozpędy 
Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy, 
Zgroza bladych przechodniów i ulic zakała, 
Obsługując starannie brzemię swego ciała, 
Kręci korbę, jak gdyby na lirze w czas słoty 
Wygrywał swoje skoczne ku niebu turkoty 
- I nad brzegiem urwistym tęczowych rynsztoków 
Toczy się wraz z odbiciem zmydlonych obłoków, 
Toczy się bałamutnie do dziewki z podwórza, 
Do przystani stóp bosych - i ducha wynurza 
Z łachmanów i wyciąga paździory swych dłoni 
Ku jej zębom śnieżystym i tak mówi do niej 
"Kocham strzęp twojej błotem zbryzganej spódnicy, 
Kocham głośny twój oddech ! Na całej ulicy 
Ty jedynie mym ustom bywasz tak potrzebna! 
Wiem, że moja tęsknota, niby szkapa źrebna, 
Wlekąc mię, wyda na świat płód nowych udręczeń. 
W tym mój tryumf, że jestem niestrudzony klęczeń 
Twej krasy! Kochajże mnie! Nuże do pieszczoty! 
Potwór błaga cię o nią! Przyjm moje zaloty! 
Wnijdź naga i bezwstydna w mej nędzy bezdomność 
I tak pieść, by wargami pożreć mą ułomność! 
" Ona mu się broni, A on mówi do niej 
"Wszak musi ktoś pokochać to, co już się stało ? 
I ten wózek męczeński i korbę zbolałą, 
I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą, 
I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą! 
Odsłoń czar w mej brzydocie! 
Znijdź z wyżyn do karła! 
Bądź posłuszna mym dłoniom, jak ślepa lub zmarła! 
Zdołam być nieodparty, jako grzech i zguba, 
I potrafię wysiłkiem zmyślnego kadłuba 
Zdobyć się na pieszczoty słodkie, jak czereśnie, 
Których dotąd nikt nigdy nie oglądał we śnie!" 
fragment poezji Bolesława Leśmiana
Chlopcy Hitlera
3 miesiące temu
piękne smutne ale prawdziwe!
OdpowiedzUsuńdziękuję
Smutne, piękne i prawdziwe! Dziękuję.
OdpowiedzUsuńależ wyobraźnia :)
OdpowiedzUsuńtylko jakaś taka brzydkawa
w tym wierszu :(
ponurymi myślami tkana
ponurymi obrazami napełniana..
cóż..
a ja nie!! po prostu nie!!
już nie chcę wymyślać
takiego świata
bo
nawet ułomny świat
może być piękny
kwestia wiary
zawsze
dla każdego
otwarta..
:)) miłego wieczoru :))
tak sobie dumam
OdpowiedzUsuńjak ten świat
beznamiętny, cierpiacy i szary
?nauczyć wiary?
jak świat brudny, zepsuty, zbyt namiętny
?nauczyć nadziei?
jak ten świat szalony, pędzący na oślep
?nauczyć miłości?
pomóż Panie
pomóż Duchu
pomóż Ojcze
pomóż serce, pomóż słońce :))
no, ja tak..
bardzo proszę :)
jak ten świat
OdpowiedzUsuńbeznamiętny, cierpiacy i szary
nauczyć wiary?
..."Wszak musi ktoś pokochać to, co już się stało ?
I ten wózek męczeński i korbę zbolałą,
I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą,
I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą!....
Ktoś kocha i jedno i drugie
OdpowiedzUsuńi trzecie, no i czwarte :)
i ja też :))
a więc to, co jest!
jakie by nie było
normalnie :)
miłość to miłość :))