Ziemi potrzebne jest nasienie, a nasieniu potrzebna jest ziemia. Jedno spelnia sie dzieki drugiemu. Tak samo jest z istotami ludzkimi. Gdy meskie poznanie polaczy sie z kobieca przemiana, powstaje wielka magiczna pelnia, ktora nazywamy madroscia. Madrosc to poznanie i przemiana.
Przyczynek do konfidencjologii
14 godzin temu
Zen! no niby tak.Czytałem o pierwiastkach męskim Jang i żeńskim Jing.Są w postaci rybek - podobny do męskich plemników rozrodczych.Ale symbolika symboliką,a wystarczy modlitwa św.Franciszka z Asyżu,i otrzymasz cudowny dar,o którym każdy mądry Chińczyk tylko może pomarzyć!.Wiesz że św.Franciszek rozmawiał z zwierzętami,ba nawet żywioły wraz z Niebieskimi Aniołami były mu posłuszne!.Zobaczysz to co ja jeszcze nie tak dawno widziałem - serię wibrujących barw!,a jeszcze wcześniej w wschodzącym słońcu - na spacerze z psem,usłany zielony kobierzec iskrzącymi się diamentami,perłami szmaragdami,i rubinami - obłęd w ciapki :)))
OdpowiedzUsuńiskrzącymi się diamentami,perłami szmaragdami,i rubinami - obłęd w ciapki :)))...
OdpowiedzUsuń..tak jak kwiaty?
i motyle?
wiatr we wlosach?
krople rosy?
stopy bose?
usmiech przelotny?
cieple slowo?
swiat na rozowo?
fiolki roze i blawatki!!!!!!
obled w ciapki!!!
:)))
tak :)
OdpowiedzUsuńale poczytaj biografię św.Franciszka,to był nieprzeciętny aparat (czasem jestem podobny w działaniu do niego :p).Wyczytałem jak to bracia posłali go na kwestę,no i poszedł.Dostał chleby (oni brali tylko tyle jedzenia aby starczyło na jeden dzień).No i wracał do zgromadzenia,ale zmęczony przysiadł po drodze na pinu drzewa.Zleciały się do niego wszystkie ptaki z okolicy,no to podrobił chleby,i nakarmił nimi ptaki.Wracał do zgromadzenia lekki i szczęśliwy,al kombinował co tu powiedzieć braciom o tych chlebach.W końcu (on nigdy nie kłamał) przyznał się że nakarmił ptaki,bracia w krzyk.A on spokojnie kazał nakryć stół postawić kubki na wodę,i poprowadził modlitwę.Nie wiadomo ile modlitwa trwała ale pewnie i Dobry Bóg się na niego wnerwił i posłał Anioły z Nieba które przyniosły chleb jakiego jeszcze nigdy nikt na świecie ,nie jadł!.
Moja żona jest o Franciszka bardzo zazdrosna,nie raz nie dwa słyszałem!
"ty to byś wszystko rodał i z gołym tyłkiem chodził po świecie" nosz kurna pewnie że tak,ubrania szyją tera takie obcisłe nie da się w nich chodzić,a wogóle k¶pują ruchy.I nawet przszkadzają w szafie mojej gitarze,która co raz się obijała o ściankę.Wziąłem więc i zrobiłem selekcję zostawiłem parę koszul(jedną białą do trumny,i czarne portki,chyba że wieko będzie zamknięte to będzie mój trup leżał w niej goły!),ze trzy pary portek,2 swetry.A resztę spakowałem i wyniosłem na śmietnik (jest przykryty dachem),pewnie kursujący bezdomni świetnie się ubrali.A co kurna nie stać mnie :)).warto naśladować Franciszka świat będzie czystszy i bogatszy!!!
A ja z "papierami" zrobilam wczoraj porzadek. Lezaly wszedzie na biurku na stole w kuchni az w koncu wywedrowaly do drugiego pokoju na kanape...
OdpowiedzUsuńzgarnelam wszystko na jedna wieeeelka kupe i schowalam do szafy! Wyrzucic nie moge,bo musze je "zalatwic karate gestem " ale przynajmniej nie patrze na te stosy jak strasza od rana.. :(
Jakie piekny dzien! Slonce skrywa sie za sosny, chyba zajrze teraz do szafy...;(
Ciesz się Joanno znów jesteś oczkiemw głowie wywiadu!!!.Kombinują jaka to organizacją kieruję ;),podczytują pocztę i sikają ze strachu :p (niech założą pampersy- bo mogą sobie coś odparzyć :p).A tu nic nie pomoże bo- pewnie zatańczymy z nimi Poloneza boso!!!,i zrobimy tym tańcem taki wir że z krzeseł pospadają!!!.a jak moja modlitwa będzie przez Mamę wysłuchana,wtedy Cię pożegnam,i będę tańczył taniec Chaczaturiana!!! :)))
OdpowiedzUsuńhej
ps.i na co im superkompy?.Tuscu takiego barana Sechetyne za speca do gabinetu przyjął,a ten durniów zatrudnił,biedna ta Polska i Polacy ze płacić muszą na utrzymanie takich nieudaczników!!!,co to partolą robotę co raz!!!
Czy tak trudno sie domyslec Kto nasza mysla i slowem kieruje???
OdpowiedzUsuń