..ślad jeden tylko - tylko Pana on Cię niesie w swoich ramionach.. przecież wiesz :) .. a że podglądam? cóż... natura jest nieokiełznana... .. ale zostawiam Ci na stole bukiecik stokrotek.. niech Ci stokrotnie podziękują za humor, powagę, czułość, oschłość, zachwyt, poniżenie, miłość, nienawiść, gorączkę, lód..
niech Cię stokrotnie przytulą .. szkoda, że nie są czerwone??
leżałem sobie w wannie i wysyłałem obrazy.Top nie jest żadna magia!,osoby o pewnym stopniu wrażliwości,w stanach emocjonalnych są naturalnymi nadajnikami,Amerykanie robili takie doświadczenia.Okazuje się że odległość nie ma znaczenia,odbiornikiem jest osoba która jest wyciszona i penetruje przestrzeń.Jeśli obie chcą kontaktu,następuje zjawisko podciągania rezonansu i wtedy transmisja jest możliwa bez przeszkód.Możecie miedzy sobą umówić się no.na godzinę(starajcie się dokładnie określić czas). Seanse nie mogą trwać długo maksymalnie 10-15 min.Z czasem możecie dojść do takiej perfekcji,że bez umawiania się będziecie się łączyć miedzy sobą.Na początek proste jedno np.słowo (w myślach lub napisane na karteczce. Lub figury geometryczne.Kiedyś ludzie nie mieli tel. telgraf, poczty,nie umieli pisać - a porozumiewali się właśnie w taki sposób :)
..przecież od dawna już pentrujesz moją-nie moją przestrzeń.. jesteś w tym tak dobry, że nie wiem, czyje to myśli i słowa - moje, czy Twoje.. jeśli mam umawiać się na "seanse" - muszę znać tą osobę i jej ufać, co do każdego aspektu życia.. Ty jesteś takim kimś, ale Ty odgadujesz moje myśli, znasz uczucia, wiesz co w danym momencie wprowadzi mnie w dany stan.. nie mam żadnych pretensji, bo sama tego chciałam.. czasem mi dlaczegoś wstyd.. Dziękuję za wczorajsze latające marzenia przezroczysto-różowe, były piękne.. nie zobaczyłabym ich, gdyby nie Twój głos.. a co w nich widziałam? - wiesz.. moja Ty siostro, joanno.. Umówieni jesteśmy zawsze o jednej porze..
ech dzióbku moja jest szpetna,jak czarna noc!. Ale serce gorące i szczere i prawdą jest że mucha mi nie szkodzi jeśli,sobie brzęczy coś mówi? po suficie chodzi a ja patrzę na nią z podziwem że małpa na dół nie spadnie żebym ja miał takie jak ona nogi! Boże Drogi!!! wylazłbym na szczyt wysokiej jak świat góry i dowalił durniom z wyboru "z grubej rury"!!!
.. żebyś nie stracił głowy Petrus..
OdpowiedzUsuńtak jak ja.. odrobinę, pięterko niżej..
.. i ciut więcej..
Serce i Słońce,
Słońce i Serce...
a dlaczego na obrazku nie ma śladów stóp drugiej istoty?.Przecież nigdy nie jesteśmy sami!.Pan idzie tam gdzie my,my idziemy tam gdzie Pan zdąża!
OdpowiedzUsuńno czas na mnie (nie podglądać!) idę popływać :)
OdpowiedzUsuńhej!
Boże, niech Duch Twój
OdpowiedzUsuńprzemówi do mnie
zrozumiałym językiem
abym pojęła, zrozumiała
wolę Twoją, Panie.
Niech się stanie.
Piotr do wanny,
OdpowiedzUsuńIsia do wanny,
Joasia do wanny
i ja do wanny
ale ta wanna musi być duża,
toć to basen z rekinami...:)
Dobranoc, tonę....
OdpowiedzUsuń..ślad jeden tylko - tylko Pana
OdpowiedzUsuńon Cię niesie w swoich ramionach..
przecież wiesz :)
.. a że podglądam? cóż...
natura jest nieokiełznana...
.. ale zostawiam Ci na stole
bukiecik stokrotek..
niech Ci stokrotnie podziękują
za humor, powagę,
czułość, oschłość,
zachwyt, poniżenie,
miłość, nienawiść,
gorączkę, lód..
niech Cię stokrotnie przytulą
.. szkoda, że nie są czerwone??
leżałem sobie w wannie i wysyłałem obrazy.Top nie jest żadna magia!,osoby o pewnym stopniu wrażliwości,w stanach emocjonalnych są naturalnymi nadajnikami,Amerykanie robili takie doświadczenia.Okazuje się że odległość nie ma znaczenia,odbiornikiem jest osoba która jest wyciszona i penetruje przestrzeń.Jeśli obie chcą kontaktu,następuje zjawisko podciągania rezonansu i wtedy transmisja jest możliwa bez przeszkód.Możecie miedzy sobą umówić się no.na godzinę(starajcie się dokładnie określić czas).
OdpowiedzUsuńSeanse nie mogą trwać długo maksymalnie 10-15 min.Z czasem możecie dojść do takiej perfekcji,że bez umawiania się będziecie się łączyć miedzy sobą.Na początek proste jedno np.słowo (w myślach lub napisane na karteczce.
Lub figury geometryczne.Kiedyś ludzie nie mieli tel. telgraf, poczty,nie umieli pisać - a porozumiewali się właśnie w taki sposób :)
..przecież od dawna już pentrujesz moją-nie moją przestrzeń.. jesteś w tym tak dobry, że nie wiem, czyje to myśli i słowa - moje, czy Twoje.. jeśli mam umawiać się na "seanse" - muszę znać tą osobę i jej ufać, co do każdego aspektu życia.. Ty jesteś takim kimś, ale Ty odgadujesz moje myśli, znasz uczucia, wiesz co w danym momencie wprowadzi mnie w dany stan.. nie mam żadnych pretensji, bo sama tego chciałam.. czasem mi dlaczegoś wstyd.. Dziękuję za wczorajsze latające marzenia przezroczysto-różowe, były piękne.. nie zobaczyłabym ich, gdyby nie Twój głos.. a co w nich widziałam? - wiesz.. moja Ty siostro, joanno.. Umówieni jesteśmy zawsze o jednej porze..
OdpowiedzUsuńkrople deszczu..
OdpowiedzUsuńto nie prawda ze spadaja pojedynczo..
tak, to nieprawda..
OdpowiedzUsuńjedno szkieło, jedna tafla - dwie krople..
tak jak z oczu nie płynie tylko jedna łza
po tej samej
ukochanej twarzy
ech dzióbku moja jest szpetna,jak czarna noc!.
OdpowiedzUsuńAle serce gorące i szczere
i prawdą jest że mucha mi nie szkodzi
jeśli,sobie brzęczy
coś mówi?
po suficie chodzi
a ja patrzę na nią z podziwem
że małpa na dół nie
spadnie
żebym ja miał takie jak
ona nogi!
Boże Drogi!!!
wylazłbym na szczyt wysokiej
jak świat góry
i dowalił durniom z wyboru
"z grubej rury"!!!
tzn komu Piotruś?
OdpowiedzUsuń