toyah, śr., 05/08/2009 - 14:54
Są dwa momenty w roku – w dowolnym roku – kiedy mam uczucie, że całość naszych codziennych spraw, cała publiczna przestrzeń, wchodzi we władanie kłamstwa. Nie kłamstwa zwykłego, powszedniego, doraźnego, tworzonego to tu to tam przez ludzi złych i głupich, na potrzeby równie doraźnych i powszednich interesów. Mówię tu o kłamstwie szczególnym......
Są dwa momenty w roku – w dowolnym roku – kiedy mam uczucie, że całość naszych codziennych spraw, cała publiczna przestrzeń, wchodzi we władanie kłamstwa. Nie kłamstwa zwykłego, powszedniego, doraźnego, tworzonego to tu to tam przez ludzi złych i głupich, na potrzeby równie doraźnych i powszednich interesów. Mówię tu o kłamstwie szczególnym......
ciag dalszy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz