bez bicia,
że zabiłaś mi klina.
Jakoś nie potrafię uwierzyć
w moje przeznaczenie,
patrzę wstecz
i ciągle widzę
braki w logice.
No bo jeśli właziłem "pod górę"
to musi być też
droga spowrotem na dół
(łaziłaś po górach,
i zawsze tak było)
a tu nie ma powrotu,
a tylko znów
jeszcze do góry
:(
-p.k.-
..posłuchaj miły swego serca, odpocznij czasem..
OdpowiedzUsuńchociaż droga wydaje się nie do przejścia idziemy :)
to nie ja wymyśiłam w taki sposób tę bajkę.. jeśli jest właśnie taka, jaka jest
dla mnie też ciężka
to widocznie musi taka być na razie
niepojęta
pamiętaj - dla mnie też taka jest..
ale wiedz, że i tak
jak Cię dorwę
to oskubię
z wszystkich
jedwabistych kłosów
po co masz
sam trudzić się.. eh
mój ryceż ;) cóż..
OdpowiedzUsuńprzypomina
małego księcia
z jedną tylko
różą
za pancerzem
(pazuchą)..
ma ochotę
zakwitać..
ta róża..