Chcę odbudować wirtualną szkołę (kiedyś taka była).Taką jak dom rodzinny, gdzie dzieci wiedzą że nikt ich do kąta za darmo nie postawi.Wrócą młodzi ludzie do nauki, a ona będzie ich pasją (jak moją kiedyś). Już mam przyjaciela studiuje - gdzieś tam,wiele go nie nauczę. Ale on będzie kiedyś uczył jak ja - już to robi - i to mnie cieszy :))). Proście dziewczyny, żeby tak zdolnych chłopaków w szkole było jak najwięcej, żeby w prosty i zrozumiały sposób - posmarowany życzliwością przekazywali młodszym kolegom wiedzę. Wtedy świat będzie piękniejszy, a my stare pryki, spokojnie będziemy mogli odejść hen!
-p.k.-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz