wolę moje zezowate szczęście
to nie ja
a ten cholerny świat
zmienia się wciąż udając
jak kameleon
zmienia skórę
przed łzami pierzcha
jak zając!
wolę moje zezowate szczęście
jak latawiec
na dwóch sznurach uwięzi
jedna ziemska
jak drut kolczasty
druga jedwabna
niebieska
a ja jak konik polny
w "uprzęży" ;)
.
wiosna, lato jesień, zima
OdpowiedzUsuńvis`a vis człowiek
dolnoląśląski
wrzód na ... cóż
przypominający
o potrzebie zakupu
Nescafe... a feeee
jakaś taka brudna
ta kawa
i ten wielce znajomy
szpon
zjawa, miraż, tęcza
vis`a vis a głos
bieszczadzkiego bajarza
a oczy przymknięte
ale
rozpoznajemy się
na Twój widok
już nie zamarłam
już przeskoczyłam
strumyk winy
strumień niemożliwości
i rzekę nieszczęścia
to było piękne spotkanie
przepiękna w człowieku
jest jego ziemskość ;)
tak sobie myślę
czasami
że skoro apokalipsa
przed nami
to miło byłoby poczuć
ziemię pod stopami
zdobyć się
na-prawdę
na
nago i boso
przed samą sobą
i już?
a może już
wystarczy
tak
Bóg sam
w Tobie i we mnie
Bóg sam
cały w nas
wystarczy
żeby czuć wszystko...
Charlie ;)