p.k pisze...
.
nie było mnie bo(no cóż kiepsko!)nie jestem wieczny
moja rola też
czas w karneciku zamknięty
dam resztę tego co mam
i hen!.
ps.śniła mi się moja Mamusia,prowadziła mnie a ja za nią.Był wielki dom,wiele pieter,i wielu ludzi.A ja szedłem po piętrach dalej,pewnie to ta "drabina u szczytu!"dzięki Wam dziewczyny że chciałyście słuchać starego grzyba.
Na koniec zostawiam Wam tylko jedno!,moje motto!
"Wszystko za wszystko!"
hej! :*
już nie tu piotr
Przyczynek do konfidencjologii
14 godzin temu
"potęga słów" przecież to jest ów kamień Syzyfa!,ile jeszcze razy mam - wraz z nim spaść na łeb na szyję? :(.Pokaż mi Shreka który da mi silne wsparcie!.Czy ja jestem innym niż wszyscy Polacy???,też mam gorące niecierpliwe serce (i chciałbym już!,już! tu i teraz!).Skąd czerpać siłę?,skąd jak wciąż dostaję po pysku?.Ile jeszcze mam tu cierpieć,ile jeszcze wciąż pod stromą,jak cholera górę - przęwidując że znów spadnę na dół?.Czy ja szukałem władzy?
OdpowiedzUsuń,pieniędzy?,haremu czy cholera wie jeszcze czego?.Wiesz co,wychodzi na to ze jestem naiwnym durniem,bo nie szukałem żadnej z tych rzeczy ba nawet podziwu i uznania!!!.Zawsze tak było że,ile razy starałem się zrobić coś dobrego (obojętne czy w moim domu) czy w świecie,zawsze znalazł się ktoś,kto ponoć wiedział lepiej niż ja - i niszczył dokładnie to co z trudem stworzyłem!,a potem był płacz - bo czegoś do cholery nie przewidzieli.Nie przewidzieli że spadną na dół jak Syzyf wraz z kamieniem który toczył przed sobą,a który przy braku sił,spadając przygniatał ich wysiłki - i po cholerę to jest potrzebne???.Przecież zawsze powtarzałem,że nie jestem świętym i nie mam władzy Boga!.Niech szlag trafi mój nieszczęsny żywot!.
nie jestem świętym,a zwykłym szarym człowieczkiem! - pamiętaj o tym!!!
he,he!!!
OdpowiedzUsuńJestes Czlowiekiem spotkanym na pustyni :)
Nie jestes pierwszym,jest ich tam wiecej...i bedzie wiecej.
Szkoda, ze to tak dlugo trwa ...
"....też mam gorące niecierpliwe serce (i chciałbym już!,już! tu i teraz!)."
Milego dnia!
skad wiesz ilu ich jest?,ja uwazam ze trochę za mało.Jeśli jest tak jak mówisz,chciałbym ich widzieć w snach.Może wtedy byłbym bardziej skuteczny :)
OdpowiedzUsuńps.dzięki za pociechę :*
jestes!!!
OdpowiedzUsuńDzieki:)
przyznaję się bez bicia,że zabiłaś mi klina.Jakoś nie potrafię uwierzyć w moje przeznaczenie,patrzę wstecz i ciągle widzę braki w logice.No bo jeśli właziłem "pod górę" to musi być też droga spowrotem na dół (łaziłaś po górach,i zawsze tak było) a tu nie ma powrotu,a tylko znów jeszcze do góry :(
OdpowiedzUsuńi czego narzekasz?
OdpowiedzUsuńnajwyższe szczyty przed Tobą
kaniony dobra, prawdy, miłości
wzlecą wraz z wiatrem w górę
a Ty im powiesz co chcesz
i dostaniesz czego Ci brak
bo choć wiatr wieje kędy chce
miłe mu są słowa modlitwy
serca szeptanie do Serca
nie te głośne, wyzywające
prowadź, daj nam,
proszę, dziękuję, przepraszam..
to wszystko jest ok, ale
coś ciszej powiedziane
czasami w tłumie myśli popychane
trafi w to wnętrze, które słyszy
ożesz Ty mądralo ;).Oczami duszy widzimy jak przez półprzejrzyste zwierciadło (oświetlone światłem z drugiej strony) nie własne odbicie,ale obraz Boga.Jednak nie w naszej jest mocy owo stłuc przed czasem,nie ja władam czasem a Dobry Bóg,jak go mam zmusić do tego żeby on rozwalił lustro,a nie ja samobójstwem ?
OdpowiedzUsuńBóg jest w Tobie mój święty
OdpowiedzUsuńBóg jest w Tobie mój dobry
lustro jest tak prejrzyste
jak Twoja i moja twarz
wpatrzone w siebie po równo
z boską miłością
z ludzkim zamętem
Bóg jest w nas :**