odkąd ..Bóg pozwolił mi poznać siebie samą
troszeczkę nieględnie ;)..
odtąd przestałam mieć złudzenia
że moje przeświadczenia
są prawdą
odtąd zaczęłam nawrócenie
do odkrywania radości życia
z chwili w następną chwilę..
jak paciorki różańca przesuwają się..
w nowy wieczór, nową noc i nowy dzień..
odtąd też życie stało się modlitwą
a modlitwa stała się
łapaniem pięknych chwil
w zachwycie
życiem :))
fajnie jest!
otwierają się następne ogrody!!
dziękuję Bogu w Tobie i w J.P.II :)
OdpowiedzUsuńja za wiele jego słów nie czytałam
ale to, co przeczytałam
weszło do serca i jest
dobrze, że w Twoim też
joanno
dobrnoc