poniedziałek, 27 września 2010

jestem..

puk, puk..
z porannej kawy szklanką
znów stoję w drzwiach
znów chcę Ci sprawić
radość
i być
miłą niespodzianką
u progu dnia
nowego
pięknego dnia :*

2 komentarze:

  1. oj przepraszam kawa juz zimna..
    to nie ja jestem winna
    to wiatr ze skrzatem po spolu
    zgotowali rosolu
    wciaz goracy
    a dzien spiacy :)

    Milego popoludnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. gdyby wagonik wąskotorowy
    chwilkę zaczekał
    to by się może uraczył
    gorącej kawy smakiem
    i aromatem
    no tak, ale
    rozkład jazdy :)
    nie ma końca.. i dobrze :))

    OdpowiedzUsuń