"- dość sympatyczny ten zbuntowany anioł :).
Gdybym ja tak umiał nogami grać jak on
gdybym ja skakać tak wysoko
nie raz nie dwa bym podskakiwał
nie jednego wykiwał
i z chaty nikt by nie wyganiał
ba słuchałby i grać nie zabraniał
ach to by była heca
jak u mamy za piecem-"
-p.k-
*********
szepnął wiatr nieboga
zza pieca u Boga
ziarnem sypnął na polu
między kwiaty kąkolu
by słuchały i grały
by się w nim rozkochały
plewy, kwiaty i chwasty
trawy, skrzat i niewiasty ;)
-j-
*********
a to trzpiot niepojęty
w życiu miewał zakręty
tu cmoknął w policzek tam rumieniec zostawił
ot urwis,umiał się bawić
smak miał wytrawny
w psotach mistrz nad mistrze
a kiedy całował
udawał że je wiśnie ;)
-p.k-
************
rumieniły sie roże przy płocie
niecierpliwe w czekaniu w ochocie
niechaj musnie policzek rożany
i zaprosi choć jeden raz w tany!
chcą wirowac w nieba błękicie
posmakowac
nie ginąć w niebycie
-j-
*******
zaprosi choć raz w tany?
o moja kochana
tańcz w swojej roli solo
mnie strasznie nogi bolą
mogę do rytmu
to mogę
stukać do rytmu laską
o podłogę :)))
-p.k-
foto: Konik polny na pastwisku
Autor: Aleksander Pytel
dość sympatyczny ten zbuntowany anioł :).
OdpowiedzUsuńGdybym ja tak umiał nogami grać jak on
gdybym ja skakać tak wysoko
nie raz nie dwa bym podskakiwał
nie jednego wykiwał
i z chaty nikt by nie wyganiał
ba słuchałby i grać nie zabraniał
ach to by była heca
jak u mamy za piecem
szepnał wiatr nieboga
OdpowiedzUsuńzza pieca u Boga
ziarnem sypnał na polu
między kwiaty kakolu
by słuchały i grały
by sie w nim rozkochały
plewy, kwiaty i chwasty
trawy,skrzat i niewiasty ;)
a to trzpiot niepojęty
OdpowiedzUsuńw życiu miewał zakręty
tu cmoknął w policzek tam rumieniec zostawił
ot urwis,umiał się bawić
smak miał wytrawny
w psotach mistrz nad mistrze
a kiedy całował
udawał że je wiśnie ;)
ps.dobranoc
OdpowiedzUsuńrumieniły sie roże przy płocie
OdpowiedzUsuńniecierpliwe w czekaniu w ochocie
niechaj musnie policzek rożany
i zaprosi choć jeden raz w tany!
chca wirowac w nieba błękicie
posmakowac
nie ginąć w niebycie
ps.dobranoc
OdpowiedzUsuńzaprosi choć raz w tany?
OdpowiedzUsuńo moja kochana
tańcz w swojej roli solo
mnie strasznie nogi bolą
mogę do rytmu
to mogę
stukać do rytmu laską
o podłogę :)))
ps.polazłem z żoną na jej ogródek
ale biednie rośliny wyglądają,dobrze że znów się słoneczko pokazało,może jeszcze kwiaty kolorami oczarują
miłego dnia :*
;)
OdpowiedzUsuńSezon letni skonczony. Przeplatana pogoda slonce z deszczem przemykam miedzy kroplami..jakos sie mieszcze :)
Ciekawe czy grzyby jeszcze wyrosna, sprawdzalam nic nie ma.
Nawet muchomorow na pierogi.
milego dnia :*
bo grzybami jest sprawa taka
OdpowiedzUsuńtrza o nie poprosić brr ślimaka
a ślimak jak w wierszyku zna drogi
lubi ser! grzyby! a nawet pierogi!
jak tele-skopy ma oczy
poproś go i przestań psioczyć :)
ps.kiedyś dawno temu kiedy jeszcze z rodziną lub sam chodziłem.Widziałem całe kolonie grzybów.Mama tłumaczyła mi że starzy grzybiarze posiali.I faktycznie można sobie założyć takie poletko.Słyszałem że Skandynawowie nie są dobrymi zbieraczami (a może im się nie chce łazić po lesie),stare robaczywe grzyby (kapelusze mają zarodniki) pokroisz rozsypiesz,na przyszły rok - grzyby jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńrozsypuje ..i nic sie nie dzieje, a za oknem mam kilka..dziesiat sosen i choinek. ;(. Kiedys rosly tutaj kozaki i nawet rydze. Ale znikly po jakims czasie.
OdpowiedzUsuńSzwedzi lubia chodzic po lesie, ale najczesciej zbieraja tylko prawdziwki i kurki - kantareller. Jest tu bardzo popularna jesienna kurka - trattkantareller, ktora pojawia sie na jesieni - pazdziernik-grudzien. Mozna zbierac ja nawet po przymrozkach. Zasuszona albo zamrozona nie traci swoich wartosci- jest jak swieza. W Polsce nie spotkalam moze tez rosna.
Kto grzyby sieje.. to juz tajemnice lasu, ale tylko wybrancy znajduja ;)
Milego wieczoru :)
ps.
OdpowiedzUsuń"bumtete"
zmodyfikowany przepis(mojej siostry) zrobiłem na kolację
2 średniej wielkości ziemniaki
2 łyżki oleju
2 łyżeczki tartej bułki
mała cebulka
1 jajko
jeden średniej wielkości pomidor
pieprz i sól do smaku.
Na patelnię olej,na grubej tarce starte ziemniaki,do tego na drobniejszych oczkach starta cebulka.Delikatnie podsmażyć cały czas mieszając,dodać pieprz i sól w rosądnych proporcjach :))), na złoty złoty kolor(skosztować!!!),wsypać tartą bułkę(wypije olej) wbić jajko (cały czas mieszając) prażyć dalej,aż białko się zetnie.Sparzony uprzednio pomidorek obrać,pokroić w ósemki.Z patelni suchy ciepły placuszek wyłożyć na talerzyk przystroić pomidorkiem (ułożyć w kształcie kwiatka).Można posypać siekanym zielonym koperkiem,lub natką pietruszki.To jest maleńka porcja (1-2 osoby) tak na smaczek.Mój babiszon się na kawałek skusił :))).A wciąż się dopytywała co ja tam w kuchni pistraszę :))).Przydała by się do tego lampka wytrawnego wina,lub mały kieliszek koniaku.
ps.dobrej nocy :*