piątek, 24 września 2010

jesienny pan...

3 komentarze:

  1. tylko nad nim zapłakać.. kimkolwiek by nie był.. więc dobranoc - do najmilszego na wiosnę.. może

    OdpowiedzUsuń
  2. wciaz lzy
    jak jesienny dzdz...
    a wieczor w karocy
    kradnie czas nocy

    OdpowiedzUsuń
  3. ..szkoda, że wczoraj nie wsłuchałam się w piosenkę do końca, zajęta sobą, swoim łez wylewaniem ehh.. może bym dziś znalazła się w parku i spotkała mojego smutnego pana.. a tak to..przynajmniej nieco posprzątałam ;)

    OdpowiedzUsuń