sobota, 25 września 2010

ja wachty nie koncze...

3 komentarze:

  1. ja też wachty nie kończę
    kapitanie..
    mój kapitanie
    mój rycerzu
    mój bracie
    mój Ty.. Człowieku!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję :) we śnie byłam o krok od przefarbowania się na nieprzysłowiową blondynkę! ;).. na szczęście obudziłam się z tego snu.. obiecałam sobie, że wcześniej osiwieję niż pogwałcę naturalny porządek rzeczy :))) Pięknego Dnia z Bogiem!!

    OdpowiedzUsuń