wtorek, 8 września 2009

..witaj jutrzenko swobody :)

.. świadomie
z radością
wprowadzasz w siebie
miłość
więc dobro


..z każdym
nowym
oddechem
jest Ci lżej
jest Ci lekko
Jesteś


:))) cudownego, śmiałego
wdzięcznego
odkrywania nowego... :*

Autor: o

13 komentarzy:

  1. Anonimowy8 września 2009 07:34

    oglądnąłęm sobie film o mordzie na Ukraincach,młodzi bojownicy Bandery liczą na wsparcie swojego smiertelnego wroga
    (obojętne czy nzawiesz go byłym ZSRR czy Rosją) dla nich Polska jest wrogiem.Fakt dwa niemiłe spotkania (u mnie w miescie gdzie mieszali) nie są dowodami.Ale jeden chciał mnie oszwabić(choc dałem swoją solidną mu moją pracę,i darmo wiedzę!),a drugi bez problemu zabić!.Czują się tu nadal "PANAMI" z pentagramem wyrytym na czole :(((

    OdpowiedzUsuń
  2. Isia8 września 2009 08:11

    przebacz im, Piotruś
    bo nie wiedzieli, co czynili
    może..
    po co masz sobie
    i im
    wprowadzać cień
    w nowy, słneczny dzień..
    Tyle słońca!! hej!!

    OdpowiedzUsuń
  3. joanna8 września 2009 09:15

    glupota ludzka nie zna granic...
    Nigdy nie patrza na wschody i zachody slonca i nigdy pewnie nie zobacza..

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy8 września 2009 11:37

    to czy przebaczę czy nie nie ma żadnego dla nich znaczenia.Urodziłem się Polakiem!,a potem dopiero Ślązakiem.W polityce istnieją tacy którzy umiejętnie manipulując podsycają spory,nam Polakom niedługo każą przepraszać za to że chcemy nimi być nadal.Najbardziej domaga się tego pupilek tego świata,wszyscy się go boją i nienawidzą,ale nikt nie
    odważy się dać mu klapsa na który sobie zasługuje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy8 września 2009 18:35

    ps.mówiłem że głupota ludzka jest nieśmiertelna?
    i znów,troll poszedł w "maliny" ;)))
    nic nima - prawda ? i co teraz,a tak się biedny starał i "sru"!

    OdpowiedzUsuń
  6. Isia8 września 2009 18:47

    ..za co przepraszać i kogo, jeżeli jesteś sobą i kochasz i swoją Polskość i Śląskość i Boskość. Jedno drugiemu i trzeciemu nie zaprzecza, jeśli w każdym patrząc w lustro (nawykiem joanny;)), znajdujesz człowieka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8 września 2009 19:02

    wiesz nie mam do Ciebie pretensji ze polityka Ci umyka,(ja żyję bo mi Każe)
    Ty muierać będziesz z głodu bo Ci każą.
    Gra w szachy polega też na tym że,będąc słabym (ale umiejącym grać) sprowadza się partię do pata!,co jest wstydem dla
    przeciwnika który twierdzi że grać umie :p
    życzę miłego wieczoru!
    ps.jest powiedziane kochaj i rób co chcesz,uff,jakie to jest trudne,dla hackerół też :p :p :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Isia8 września 2009 19:25

    dla mnie ta pani, która Tobie każe się sobą zajmować, hmm.. nie jest szczytem marzeń ;).. wybieram uśmiech, niesiony od rana do wieczora, jeśli tylko da się unieść.. wybieram ślad człowieka.. szkoda tylko, że ginie na obcej pustynii taki młody, taki niewinny niczemu ślad.. jak kwiat :( e tam.. eutanazja, bo młody, bo marzy, bo się wykiwać dał.. a to WSZYSTKO nie tak, nie tak, nie to... chyba, że chodzi tylko o to, żeby każde szkło było rozbite, rozbite!, a każda przezroczystość zamglona..
    A Ty myślisz, że od razu da się wydobyć z kopanego codziennie od kilkunastu lat grobu? nie od razu, ale się da :) prośmy dalej... wcześiej kopany miał dzieści lat i padł, przygnieciony mocą miłości..
    z tym będzie podobnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy8 września 2009 20:15

    Teresa z Avila powiedziała że nie można wszystkim pomóc,no tak.Mi mówiono patrz na Krzyż i "Słowo - Pragnę" to nie jest takie proste,sama masz "pragnienia".Latwiejsza jest modlitwa do Pana Który Kocha,słowami "kochasz?" Rob Co cChcesz!,"ja przyjmuję z pokorą!"dobrej nocy życzę :8

    OdpowiedzUsuń
  10. Isia8 września 2009 20:31

    kocham myślą, czuciem, wiarą w miłość.. tak jak potrafię.. nie potrafię rzucić się, jak pirania na miłość.. poczekam, jeśi zechce znajdzie do mnie ścieżkę, choćby najbardziej niedostępną.. znajdzie mnie i będzie wiedziała, że cały czas czekałam właśnie na nią..
    (Jesteś dokładnie tak jak ja - pragnący i mściwie-litościwy ;* petra-kwap ;b ) .. i co mi zrobisz, kiedy mnie w końcu dorwiesz?? ja za siebie nie ręczę Słońce, bo zapadłeś mi w serce.. a to kosztuje, ojjj jeszcze poczujesz, poczujesz, poczujesz :***)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy8 września 2009 20:50

    "nie potrafię się rzucić się,jak pirania na miłość"
    no ciekawa teoria -chcesz ją kontrolować?.Jeśli Bóg Jest Miłością w którą wierzysz?
    ps.wszystko za wszystko,i pamiętaj ja chciałem umierać trzykrotnie zawiedziony!!!.a Bóg? co?,ano płakał!

    OdpowiedzUsuń
  12. joanna8 września 2009 21:01

    i jo tyz :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Isia8 września 2009 21:27

    i ja też.. nad moją Ciebie zdradą.. a miłość? - kocham tak, jak potrafię.. a Bóg o tym wie.. i Ty też.. a jeśli nie potrafię, to i tak potrafię :))

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)