sobota, 12 września 2009

Zdania perlę jak z pereł kolię...

Marek Grechuta
Pomarańcze i mandarynki

Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.

A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.

Mówię ładnie? I melodyjnie?
Zdania perlę jak z pereł kolię?
Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholię?

Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholię?

Sen? Doprawdy? Jak z dymu kółka?
Sen zmysłowy bladej dziewczynki?
Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.

Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.

Pani usta wtula w swe futro...
Pewno.. miękkie jest to futerko...
Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?

Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?

Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy,
I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.

I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.
Pani pyta, czy walca tańczę?
Ach, zatańczę... jak sen dziewczynki!

Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.
Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.

.
Marek Grechuta

3 komentarze:

  1. .. bo tak powinno być
    niewinnie i łagodnie..

    OdpowiedzUsuń
  2. ..ssssssssssssssspontanicznie..

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, chciałoby się, ale...
    jeszcze dam sobie po raz kolejny wmówić
    że jestem opętana..
    już nie!! :)
    ale czemu miałbym wmawiać innym coś
    czego nie usłyszą
    spróbuję mówić to, co czuję cicho
    kto zechce, usyszy..

    OdpowiedzUsuń