środa, 2 września 2009

jak wiatr

slowa jak wiatr
slowa jak noze
rzucane w przestrzen
niemym gestem
rzucane w otchlan
wirtualnych spotkan
nierzeczywiste
barwne liscie
mania wciaz oczy
ziemia sie toczy
hen!

1 komentarz:

  1. Boże, poproszę o taką
    niezbyt ludną wyspę
    do rozmów
    rzeczywistych..

    gdzie głos drugiego człowieka usłyszę
    a kiedy pomilczymy
    to też zgodnie
    z umiechem w duszy
    nie dławieni ciszą
    a wręcz odwrotnie..

    OdpowiedzUsuń